Była minister edukacji w #dziejesienazywo bagatelizowała audyt przedstawiony w Sejmie przez rząd. - Okazało się, że największą zbrodnią było to, że MEN zakupiło pługopiaskarkę - mówiła Joanna Kluzik-Rostkowska. Tłumaczyła, że część problemów w szkolnictwie jest "zaszłością 27-letnią". Pytana o poszczególne wydatki MEN stwierdziła: "żaden minister nie zajmuje się dywanami". - Szefem ministerstwa wbrew pozorom nie jest minister, tylko dyrektor generalny - stwierdziła.