W tej decyzji nie chodziło o kalkulowanie i koszty polityczne, tylko o podstawową przyzwoitość i uczciwość. Czy te koszty będą mniejsze czy większe, to nie ma znaczenia, ale chcieliśmy przywrócić Polakom elementarne poczucie sprawiedliwości - w ten sposób Krzysztof Łapiński z PiS tłumaczył decyzję prezydenta o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego.