- Moja żona mówi, że dostała funkcję menedżerską, bo musi zaplanować dzień od rana do wieczora. Mój syn potrzebuje codziennej rehabilitacji. Żona robi wszystko, żeby miał szansę żyć samodzielnie. Widzę, że pracuje ciężej niż kiedy pracowała w korporacji, ale jest szczęśliwa - mówił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, którego syn ma zespół Downa.