- Obawiam się, że mówiąc przez dwa tygodnie o śledztwie ws. gen. Jaruzelskiego, sprawa Kiszczaka pojawiła się przypadkowo, inteligentni ludzie, którzy otoczyli dom gen. Jaruzelskiego, zdali sobie sprawę, że prokurator może tam wejść - mówił w #dziejesienazywo dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego Sławomir Cenckiewicz.