- Mamy gigantyczną podaż oraz niski popyt, więc to co może dziać się z cenami ropy w ciągu najbliższego miesiąca to ewentualna korekta, potem dalsze spadki - mówił w #dziejesienazywo Mariusz Dębski z TMS Brokers. Na światowych rynkach surowce zaczęły drożeć, ceny paliw w Polsce wzrosły pierwszy raz od dwunastu tygodni, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń: czarno złoto to instrument spekulacyjny, w dłuższym terminie cena może wrócić do poziomu dwudziestu pięciu dolarów za baryłkę.