programy
kategorie

El. MŚ 2022. Jerzy Engel wierzy w Polaków. "Zespół będzie chciał pokazać się dobrze za wszelką cenę"

- Mamy piłkarzy, którzy mogą dogrywać Robertowi Lewandowskiemu. Trzeba tylko stworzyć taki sposób gry, który będzie pozwalał, żeby te piłki otrzymywał. Myślę, że Sousa doskonale zdaje sobie z tego sprawę, jakiego mamy napastnika - przekonuje Jerzy Engel w programie "Newsroom" przed debiutem nowego selekcjonera w ważnym meczu eliminacji do mistrzostw świata. - Zespół się bardzo zmotywuje i skoncentruje, żeby pokazać się nowemu selekcjonerowi - dodaje były trener reprezentacji.

Tranksrypcja:Lewandowski nas przyzwyczaja do tego, że jest Lewandowskim. ...
rozwiń
ma też także zawodników, którzy mu te piłki podają. Czy
tutaj w reprezentacji nie jest tak, że przyjedzie i magia Lewandowskiego trochę będzie znikała, bo nie będzie miał
po prostu kto tych piłek dogrywać?
To znaczy my mamy piłkarzy, którzy mogą mu te piłki dogrywać. Tylko właśnie trzeba stworzyć taki sposób
gry, który będzie pozwalał na to, żeby Lewandowski te piłki otrzymywał. I myślę, że są Sousa doskonale zdaje sobie
sprawę z tego, jakiego mamy napastnika. I nie tylko jednego, bo Milik też jest napastnikiem, który potrafi akcję wykończyć.
I zrobi wszystko, ażeby tych podań, które będą dostarczone do ataku, było jak najwięcej.
Dobrze, to eksperymentalny skład, jak na Polaków, będziemy musieli testować już w meczu o punkty, w meczu z
Węgrami. To nie jest takie ryzyko - za dużo może rewolucja dla naszej reprezentacji?
Ja myślę, że to nie jest ryzyko, bo ta reprezentacja, nawet grając czwórką w obronie - ja tylko tak wytłumaczę,
żeby państwo to łatwiej zrozumieli. I tak kiedy się włącza jeden z zawodników do akcji ofensywnej,
to i tak zostaje trójka z tyłu. A więc to są naprawdę dynamiczne zmiany i dobrze Sousa o tym mówił,
że to, co jest na papierze, to jest tylko na papierze. Natomiast w czasie meczu trzeba podejmować dynamiczne zmiany
i reakcje, i piłkarze sami muszą decydować o tym, w jakim momencie podejmują
takie, a nie inne decyzje. I myślę, że do tego to zmierza, żeby właśnie umieć zachować kontrolę nad
atakiem i kontrolę nad obroną. Ta równowaga między atakiem i obroną, mam nadzieję,
będzie dobrze zachowana. A my mamy silny skład. To nie jest tak, że jest tylko Lewandowski w ataku - oczywiście on jest genialny
w tej chwili, jeśli chodzi o skuteczność, jest najlepszym piłkarzem na świecie. Ale my mamy zawodników ,którzy na
dobrym, solidnym, europejskim poziomie umieją grać. No miejmy nadzieję, że dostosują się do Roberta. Ale dużo
mówimy o formie, dużo mówimy o tym ustawieniu. Jest jeszcze jedna kwestia - psychiki. Czy to nie jest tak, że kluczowe
dzisiaj w naszej reprezentacji to jest to, jak Robert Lewandowski będzie porozumiewał, dogadywał się z trenerem Sousą?
Z pewnością tak. Bo jak wiemy, te zastrzeżenia, które były przez Zbigniewa Bońka
artykułowane do poprzedniego selekcjonera, one mówiły o złym kontakt i o słabym kontakcie
właśnie najlepszego zawodnika i najlepszych graczy z selekcjonerem. Ja mam nadzieję, że Sousa
będzie innym człowiekiem. Po prostu widać, że on jest otwarty, że ma dobry kontakt z zespołem. A poza tym pamiętajmy,
że są to pierwsze mecze pod dowództwem nowego selekcjonera.
A więc ten zespół się bardzo zmotywuje. Ten zespół się bardzo skoncentruje. Oni będą się chcieli za wszelką cenę pokazać z
jak najlepszej strony selekcjonerowi. I to jest ważne, bo to jest też ważny mecz i dla selekcjonera. Dobrze
rozpocząć eliminacje, zwycięstwem na Węgrzech, to nie będzie naprawdę otwarcie, jeśli chodzi o zdobycze
punktowe, a wtedy możemy spokojniej patrzeć na mecz z Anglikami.
1 reakcja
1
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)