czy sami farmaceuci będą udzielać tej pierwszej pomocy, bo będą do tego, oczywiście są do tego już przygotowani. Jak to może wyglądać w
praktyce?
Kursy kwalifikacyjne składają się z dwóch części: z części teoretycznej i z części praktycznej. Podczas tych kursów
farmaceuci otrzymują podstawową wiedzę z zakresu właśnie pierwszej pomocy. Natomiast również
w takim punkcie szczepień są ratownicy, jest lekarz i wtedy, jeżeli dojdzie
do działania niepożądanego, będą zachowane takie procedury, jakie teraz są obecne w punktach szczepień.
Pani prezes, Michał Dworczyk w programie Tłit w Wirtualnej Polsce mówił nie tylko o tych osobach, które będą szczepić przeciwko koronowirusowi, ale także o
osobach, który niebawem być może będą kwalifikować do szczepień. Wymienił między innymi pielęgniarki i ratowników
medycznych. Czy farmaceuci również będą kwalifikować do szczepień?
Na dzień dzisiejszy farmaceuci nie mają takich uprawnień i w przestrzeni i w rozporządzeniach,
które są nam przedstawione do zaopiniowania nie ma mowy o farmaceutach, nie mówi się o farmaceutach w tym
zakresie, żeby kwalifikowali do wykonywania szczepień.
Pani prezes, ale czy pani zdaniem mogliby farmaceuci
kwalifikować do szczepień?
Tak, mogliby kwalifikować do szczepień. Tak się dzieje w innych państwach w zakresie szczepień
przeciwko grypie. Ale żeby farmaceuta mógł kwalifikować do szczepienia, musi przejść
przez odpowiednie kursy kwalifikacyjne, kursy uzupełniające.
Oczywiście zakończone egzaminem i testem w postaci testu albo egzaminem ustnym.
Pani prezes,
jeżeli chodzi o te kwalifikacje również do szczepień, zapytam, czy tak samo skoro szczepienia mogłyby się odbywać
w aptekach, czy takie kwalifikacje, na przykład robione przez farmaceutów, również mogłyby się przed szczepieniem odbywać w aptece?
Będzie to świadczenie zdrowotne, w związku z tym może odbywać się w aptece, jeżeli
takie rozwiązanie przyjmie rząd.