programy
kategorie

Emerytury stażowe. "Bardzo krótkowzroczne myślenie"

- Emerytury stażowe to de facto kolejne obniżenie wieku emerytalnego. Nikt jednak o tym nie myśli, bo liczy się tylko perspektywa najbliższych wyborów parlamentarnych - mówi w programie "Money. To się liczy" Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego. Jego zdaniem pomysł emerytur stażowych na pewno nie uzdrowi systemu, a na pewno spowoduje znacznie niższe świadczenia dla tysięcy emerytów. - Na przykład kobiety, które przejdą na emeryturę w wieku 55 lat, będą mogły liczyć na świadczenie zbliżone do minimalnego - mówi Sobolewski. Zdaniem gościa programu "Money. To się liczy" należałoby przede wszystkim przeprowadzić poważną debatę na temat polskiego systemu emerytalnego. Bez niej bowiem za kilkadziesiąt lat możemy być świadkami załamania całego systemu.

Tranksrypcja:Ale zamiast takiej dyskusji na przykład o wieku emerytalnym ...
rozwiń
Bo wiele wskazuje na to, że prezydent... Tak, czyli o obniżeniu wieku.
Dokładnie tak. Znaczy tutaj niestety tak jak już powiedziałem, wszyscy myślą bardzo krótkowzrocznie.
I perspektywa co najwyżej tych kolejnych wyborów parlamentarnych, '23 roku to jest chyba ten najdalszy okres o jakim - zarówno rząd jak i partie opozycyjne - myślą.
Tutaj nikt nie myśli o tej przyszłości, a to jest naprawdę poważny problem.
I niestety z tym problemem będziemy musieli się zmierzyć. Czyli efekt dla seniora będzie taki, że jeżeli wybierze emeryturę stażową i nie poczeka na swój wiek emerytalny.
Który został w 2015 zmniejszony, no, to jego świadczenie też będzie siłą rzeczy niższe.
Tak, w 2017 został obniżony, także biorąc pod uwagę kobiety, które będą przychodziły w wieku 55 lat, no, to świadczenie będzie bliżej poziomu minimalnej emerytury.
Trochę ponad, bo tam jest ten wskaźnik - co najmniej 120% minimalnej emerytury będzie musiało zostać wypłacone.
Znaczy tyle składek będziemy musieli mieć uzbieranych na swoim koncie, żeby nasza emerytura była w wysokości co najmniej 120% minimalnej.
Także w realiach dzisiejszych to jest tam około 1,5 tysiąca złotych.
No i pytanie: czy jeżeli ktoś będzie chciał w wieku 55 lat - w przypadku takiej kobiety - przejść na emeryturę, wiedząc, że otrzyma 1500 złotych brutto świadczenia, czy będzie się na to decydowała taka osoba?
No, jeżeli poprzedzimy to poważną kampanią, poinformujemy o tym, jakie są konsekwencje takich emerytur stażowych, czyli tak naprawdę obniżenia wieku emerytalnego, to możemy takie rozwiązania wprowadzać.
Natomiast to musi być odpowiedzialna kampania. Pamiętam, jak rząd obniżał wiek emerytalny w roku '17.
No, ja sobie nie przypominam takiej poważnej kampanii, konsekwencji wynikających z tego, że przechodzimy na emeryturę właśnie w wieku 60 w przypadku kobiet, a nie 62/63 - jak to miało wyglądać w perspektywie kolejnych lat.
No, ja nawet pamiętam takie deklaracje, że ta zmiana nie wpłynie na wysokość świadczeń.
Po czym po 2-3 latach kiedy średnia emerytura delikatnie spadła, to pojawiło się wyjaśnienie, że to jest właśnie taka konsekwencja.
No, mam też taką nadzieję, że pojawi się debata, ale historia uczy nas, że raczej tej debaty nie ma.
654 reakcje
206
448
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)