Artur Zaborski jest w Cannes, gdzie śledzi wydarzenia związane z festiwalem filmowym. Jednak 18 maja to nie filmy były najważniejsze, a muzyka. Wszystko przez Eurowizję. W Pawilonie Izraelskim zgromadziło się mnóstwo ludzi z różnych zakątków Europy, którzy trzymali kciuki za swoich reprezentantów, oglądając finał konkursu. Było emocjonująco! Wygląda na to, że Eurowizja jest popularna nie tylko w Polsce.