programy
kategorie

Ewa Błaszczyk: Temu człowiekowi odbiera się szansę

- Dla mnie jest kuriozalne, że człowiekowi, który żyje i ma szansę na zdrowie, tę szansę się odbiera wartościując dodatkowo, co jest godną śmiercią, a co nie - mówi Ewa Błaszczyk, aktorka i założycielka Fundacji Akogo, która prowadzi Klinikę Budzik. Jej zdaniem pan Sławek mógłby trafić po opiekę polskich specjalistów. Dodaje, że osób, które wyszły z takiego stanu, w jakim znajduje się obecnie Polak, jest mnóstwo.

Tranksrypcja:Pani Ewo, sąd opiekuńczy w Wielkiej Brytanii orzekł, że podt...
rozwiń
się domyślam, chcę w to wierzyć, sędziowie podjęli taką decyzję w oparciu o, nie wiem, opinie biegłych, na pewno w oparciu
o jakąś opinię medyczną, prawda. iI zastanawiam się, czy my mamy inną
wiedzę medyczną na Wyspach Brytyjskich, inną wiedzę i doświadczenia i umiejętności profesorów medycyny
w Polsce. Przecież to jest ta sama dziedzina wiedzy, prawda, to nie jest tajna wiedza. Medycy w Polsce potrafią pewnie to samo, co medycy
w Wielkiej Brytanii. Dlaczego tam się nie walczy o życie takiego człowieka, a w Polsce profesor Maksymowicz mówi "zapraszam, będziemy
walczyć"? Dlatego, że cywilizacja śmierci zajmuje się wartościowaniem jakości życia. I jak
gdyby u podstaw leży pytanie, kto dał komu
takie prawo, żeby
decydował o życiu drugiego człowieka.
A gdybyśmy mieli teraz wysłać jakiś apel, być może na Wyspy Brytyjskie dotrze, pani
Ewo, do tych, którzy decydowali, którzy wciąż mogą jeszcze zdecydować o losach pana Sławka, co by pani im powiedziała?
No dla mnie jest kuriozalne, że
człowieka, który żyje i ma szansę, że mu się te szansę odbiera, argumentując to jeszcze
w jakiś idiotyczny sposób i
wartościując, co jest godną śmiercią, a co jest niegodną śmiercią. Nie chcesz się nim zajmować? Oddaj
go temu, który się chce nim zająć.
Ten proces, który ewentualnie przed pacjentem, panie profesorze, to proces transportu. Czy taka
podróż, podróż lotnicza z Wysp Brytyjskich na przykład do Olsztyna jest ryzykowna dla człowieka, który znajduje
się w takim stanie jak pan Sławek?
No cóż, ja rozmawiałam wczoraj z dyrektorem naczelnym Pogotowia Polskiego
Lotniczego w
Centrum Gałązkowskim i muszę powiedzieć, że no oczywiście powiedział, że nie ma żadnych przeciwwskazań. Nawet wtedy kiedy w
grudniu jeszcze, bo to orzeczenie sądu nastąpiło wcześniej, wtedy kiedy pacjent był jeszcze podłączony do
respiratora. Teraz on oddycha samodzielnie i nie wymaga podtrzymywania
czynności życiowych. W związku z tym wymaga tylko pielęgnacji i pewnej ilości pilności. Na pokładzie
wszystko jest, co trzeba, żeby to zrobić, więc prawdopodobnie ten transport nie będzie dużo bardziej niebezpieczny
niż dla każdego człowieka czy pacjenta może z innymi chorobami. Trzymamy
zatem kciuki za ten czas przede wszystkim, by pan Sławek ten czas jeszcze miał. Myślę, że, pani Ewo, bardzo istotne w tej sytuacji jest,
żeby brzmiało jednoznacznie pani świadectwo i przede wszystkim to doświadczenie, które pokazuje, te przypadki, które pokazują -
rokowania były nie najlepsze, sytuacja była być może podobna jak w przypadku pana Sławka, ale to się zupełnie dało odwrócić, medycyna
potrafi zdziałać cuda i okazuje się, że ludzie no właśnie potrafią chodzić o własnych siłach, mogą rozmawiać. Ile
takich przypadków ma pani w swojej karierze i proszę dokładnie opisać, na czym one polegają, bo myślę, że warto, żeby to wybrzmiało, by
pokazać, że można.
No to jak się wejdzie na stronę internetową Budzika czy na stronę fundacji jest pełno takich dowodów i takie
osoby zapraszają nas potem, a to na swoje 18 urodziny, gdzie tańczą, śpiewają i są zachwycone i
zdają maturę, idą na studia albo rodzą dzieci, albo
po prostu żyją z jakąś dysfunkcją, ale są zadowoleni.
Po prostu takich przykładów jest mnóstwo. Tylko to też nie jest, nie robimy cudów - to
wymaga po prostu pewnego rodzaju włożonej pracy, troski i wykonywania tego, co należy wykonać
w określonym czasie. I to jest ten pierwszy rok od urazu na pewno, a czasem trochę dłużej tej
walki codziennej - bardzo skomplikowanej i bardzo trudnej, która jest maratonem, a nie sprintem. Niemniej jak
się to robi, no to ponad 50% ludzi, że tak powiem, wraca w pełni sił do życia.
I tutaj mamy do czynienie z takim, myślę, dość wczesnym etapie jeszcze po urazie, bo zdaje się w przypadku tego konkretnego pacjenta, uraz
nastąpił na początku listopada. Ostatnia rzecz, pani Ewo. Zastanawia mnie jeszcze jedno, jakie jest podejście rodziny, osób, które,
pacjentów, które trafiają do kliniki Budzik. Bo wiem, że w przypadku pana Sławka zdania rodziny są podzielone, ta
najbliższa rodzina, myślę o żonie, o dzieciach, jakby w pewnym sensie pogodziła się z decyzją brytyjskiego sądu, inaczej podchodzi
matka, inaczej podchodzi siostra. Jak podchodzą w podobnych sytuacjach rodziny i jak, z jaką nadzieją one
zgłaszają się do pani i jak pani przekonać, że warto, że próbujmy?
No bardzo wiele osób próbuje przekonać teraz żonę pana Sławka, między
innymi z Polski i osoby, które się opiekują takimi pacjentami,
i sami pacjenci, którzy do siebie doszli, też próbują nawiązać kontakt.
Jak wiadomo ciężko jest uzyskać połączenie, bo telefon nie jest odbierany, ale wtedy wysyłają na przykład takie
bardzo długie SMS-y, gdzie zapraszają na strony internetowe swoje i pokazują, jak żyją i pokazują jakość
swojego życia i pokazują zadowolenie z tego życia. Jednym z nich, który się próbował dodzwonić
do żony pana Sławka i napisał właśnie takiego SMS-a, jest doktor Paweł, kardiochirurg
z Krakowa, który kiedyś się topił, a wcześniej wygrał
konkurs na szefa kardiochirurgii w MSWiA w Warszawie.
0
0
1
Podziel się
Komentarze (1)
22-01-2021
Marta
Pani Ewo bardzo Pani dziękuję za ten głos w sprawie Pana Sławka głodzonego w Anglii. To światło nadziei, bo z mężem od tygodnia modlimy się i pościmy, aby został...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
Marta
3 lata temu
Pani Ewo bardzo Pani dziękuję za ten głos w sprawie Pana Sławka głodzonego w Anglii. To światło nadziei, bo z mężem od tygodnia modlimy się i pościmy, aby został uratowany. Dziękuję bardzo za głos Pana Profesora Wojciecha Maksymowicza. To lekarz o wzorowym podejściu do człowieka.
Najnowsze komentarze (1)
Marta
3 lata temu
Pani Ewo bardzo Pani dziękuję za ten głos w sprawie Pana Sławka głodzonego w Anglii. To światło nadziei, bo z mężem od tygodnia modlimy się i pościmy, aby został uratowany. Dziękuję bardzo za głos Pana Profesora Wojciecha Maksymowicza. To lekarz o wzorowym podejściu do człowieka.