- Dlaczego tak się dzieje, że święci są tylko w jednej partii, Prawie Sprawiedliwości? Oni nigdy nie chodzili do restauracji? Może po prostu nigdy nie mieli szczęścia. Może tam, gdzie chodzili nikt nie zakładał podsłuchów - powiedziała premier Ewa Kopacz odnosząc się do zaaranżowania przez PiS w centrum Warszawy "restauracji" Ewa&Przyjaciele, nawiązującej nazwą do restauracji Sowa&Przyjaciele. Premier Kopacz podkreśliła, że nie przypomina sobie, żeby "komukolwiek z osób nagranych prokuratura postawiła zarzuty".