programy
kategorie

Firmy mają dość. Grożą im eksmisje i bankructwa

- W wielu działalnościach zagrożony jest majątek prywatny przedsiębiorców - zwraca uwagę w programie "Money. To się liczy" Rzecznik MŚP Adam Abramowicz. W ten sposób tłumaczy desperację i rozpacz wielu właścicieli firm, którzy mimo obostrzeń postanawiają otworzyć działalność. - To są ludzie, którzy mogą być eksmitowani z mieszkania. Jak zaległości rosną, to pojawia się komornik - podkreśla Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Apeluje jednocześnie o powrót do strategii z listopada, gdy premier przedstawił etapy wychodzenia z epidemii. Dziś jednak te zasady zostały porzucone. - To był dobry plan i należy do niego wrócić - podkreśla Adam Abramowicz w programie "Money. To się liczy".

Tranksrypcja:Panie rzeczniku, poza tą pomstą do nieba, o której pan mówi,...
rozwiń
się otwierać albo narzekać, to co mają zrobić? Jak
przyjdą do pana i zapytają "co mamy zrobić?", to jaką poradę usłyszą? Rzecznik
apeluje i przedstawia rządowi drogi wyjścia z tej sytuacji patowej.
Trzeba objąć rekompensatami wszystkich przedsiębiorców, którzy są zamknięci, wszystkich, co
do jednego. I wprowadzić plan odmrażania gospodarki, który przedstawił
premier w listopadzie i to był bardzo dobry plan. I proszę państwa, tam są tak ostre reguły epidemiologiczne,
że naprawdę, jak je zastosujemy, będziemy maksymalnie bezpieczni. Premier
określił ten plan jako "optymalny" i plan, który wykonali fachowcy, przecież my wierzymy, że... Ale dlaczego
zrezygnował? Dlatego premier Mateusz Morawiecki po dwóch miesiącach, nawet mniej niż dwóch miesiącach, po prostu z tego wszystkiego zrezygnował?
Nie dwóch miesiącach - miesiąca niecałego. Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia,
ale teraz ten plan to byłaby woda na pożar. I pewne działanie,
które by spowodowało, że przedsiębiorcy, którzy dzisiaj mogą stracić swoje biznesy,
ale nie tylko biznesy. Większość przedsiębiorców prowadzi działalność gospodarczą jako osoby fizyczne, bo w Polsce to
tak się przyjęło. Nie spółki handlowe, gdzie się odpowiada do wysokości kapitału spółki, tylko osobista
działalność. Dzisiaj zagrożony jest majątek prywatny. Dlaczego ludzie są doprowadzeni
do takiej rozpaczy? No bo mogą na przykład stracić mieszkanie, mogą być eksmitowany z mieszkania. Ale ma pan rzecznik już takie historie?
Przyszli do pana ludzie, którzy mówili, że już tam za plecami stoi komornik? Nie mam, ale
to tak się dzieje. No ja byłem przedsiębiorcą bardzo długo i przecież ja wiem, jak to się działa, jeśli bym miał kredyt w banku albo
zaległości w płaceniu czynszu, albo na przykład zaległości w płaceniu swoim pracownikom. No to przecież to
jest jasne, że po jakimś czasie przyjdzie komornik. To tak działa w gospodarce. W
związku z tym przy takich zagrożeniach, przy takim stanie emocji, trzeba wprowadzić dwie rzeczy: objąć wszystkich - podkreślam
zamkniętych, zamkniętych, nie tych, co im spadły obroty; chociaż oni też w tej chwili
cierpią - ale wszyscy zamknięci powinni być objęci rekompensatami i powinien być przedstawiony plan rozmrażania.
On jest już opracowany, jest optymalny i jest opracowany przez najlepszych fachowców. To nam powiedział premier, z listopada.
Dzisiaj mamy połowę Polski w strefach takich, że przedsiębiorcy by się mogli otwierać
w tych ograniczeniach sanitarnych, które zaproponował GIS, więc tu się wszystko by powolutku działo. Panie rzeczniku...
Gdyby w tych powiatach wzrosła liczba zachorowań, tam są konkretne liczby, no to
wtedy nawet zwiększamy te ograniczenia, nawet do zamknięcia w tym powiecie biznesu. Ale to przedsiębiorcy by zrozumieli,
każdy człowiek by to zrozumiał. Jak im się mówi "no nie, jesteście zamknięci" - wy jesteście zamknięci, korporacje zachodnie
są otwarte, no nie tylko zachodnie, duże firmy są otwarte, mały biznes jest zamknięty, jeszcze wam nie powiemy, kiedy was otworzymy.
No to frustracja jest pewna. Panie rzeczniku,
a może by trzeba jeszcze ten tydzień, dwa, trzy tygodnie po prostu poczekać. Za chwilę
zaczynamy proces rejestracji na szczepienia. Dwa
tygodnie później zaczynamy te szczepienia, do końca kwartału wyszczepimy 2-3 miliony osób
z tej grupy najbardziej krytycznej seniorów. I wtedy mają pojawić się największe luzowania, tak przynajmniej usłyszeliśmy na przykład wczoraj
od ministra finansów. Dobrze,
czy minister finansów zapewni tych przedsiębiorców, że ich długi zostaną umorzone? Bo jeżeli tak, to problem się natychmiast skończy. No tak hojny
nie był. No to panie redaktorze, jak można kogoś zamknąć i mówić do niego, że jeszcze dwa, trzy
tygodnie, niech się panu dług powiększa, tak, no a potem to zobaczymy.
1 reakcja
0
0
1
Podziel się
Komentarze (1)
14-01-2021
fretkaprzejaw pazerności ...w każdym biznesie istnieje ryzyko bankructwa .trzeba będzie iść do pracy za 1800 brutto
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
fretka
3 lata temu
przejaw pazerności ...w każdym biznesie istnieje ryzyko bankructwa .trzeba będzie iść do pracy za 1800 brutto
Najnowsze komentarze (1)
fretka
3 lata temu
przejaw pazerności ...w każdym biznesie istnieje ryzyko bankructwa .trzeba będzie iść do pracy za 1800 brutto