- Teoretycznie są to zapisy, które porządkują rynek - mówi Stefan Cieśla, radca prawny i pełnomocnik Profi Credit. - Firmy będą mogły udzielać pożyczek, stosując się do pewnych maksymalnych limitów, całkowity koszt kredytu nie będzie mógł przekroczyć 100 proc. wartości udzielonej pożyczki, bez względu na czas trwania pożyczki, a koszt windykacji nie będzie mógł przekroczyć ośmiokrotności kredytu lombardowego. Jest to kolejna wyjątkowo niechlujna regulacja. = dodaje