- Jestem przekonany, że Jarosław Kaczyński ma wobec mnie dług wdzięczności - powiedział WP po zatrzymaniu i przesłuchaniu Władysław Frasyniuk. - Pojawiłem się na miesięcznicy w czerwcu, kiedy mnie wynoszono, a w lipcu Jarosław Kaczyński oświadczył, że kończymy miesięcznice, że ta forma zabawy, manifestacji siły i niechęci już nie przejdzie. To wszystko zaczęło się od czerwcowej manifestacji - dodał były działacz Solidarności i opozycji w PRL. - To przykład dla obywateli, że warto sprzeciwiać się wobec władzy - podsumował Frasyniuk.