Pan prezydent nie mówił o opłacie, tylko mówił o podatku. I żadna ustawa dotycząca podatku od smartfonów tu nie jest w tej chwili procedowana. Panie premierze, ale to jest nazewnictwo. Albo będzie to podatek od smartfonów.
Albo opłata reprograficzna, bo tak oficjalnie się może to nazywać. Nie. To jest kwestia propagandy, która - no właśnie mówi o jakimś podatku.
To trzeba wyjaśnić naszym widzom. Podatek to jest coś, co jest przeznaczone na rzecz budżetu centralnego albo lokalnego.
Ale panie premierze, to przecież prezydent Andrzej Duda powiedział, że podatku od smartfonów nie będzie.
O takich rozwiązaniach my nie mówimy. Takie rozwiązania nie są procedowane. Żadne inne rozwiązania dotyczące opłaty, o której pan mówi, też nie są procedowane.
Rzeczpospolita informowała, że projekt opłaty reprograficznej, która byłaby dodatkową opłatą do smartfonów, jest już gotowy.
Projektów różnego typu legislacyjnych jest bardzo wiele. Jeszcze raz mówię - żaden projekt nie jest procedowany formalnie.
Czyli porzucacie pomysł opłaty reprograficznej?
Panie redaktorze, odpowiedziałam panu na pytanie. Panie premierze, to nie jest odpowiedź na moje pytanie. To jest odpowiedź o oficjalną ścieżkę legislacyjną, a nie o prace wewnątrz ministerstwa.
Przykro mi bardzo. To musi pan zostać w tym poczuciu niedosytu.
To nie tylko ja zostanę w tym poczuciu niedosytu, ale ewentualnie wyborcy Andrzeja Dudy, który powiedział wprost, że podatku, opłaty nie będzie.
I żadnego podatku od smartfonów nie będzie. Jeszcze raz to potwierdzę.