nie?
Panie doktorze, ja nie jestem klimatologiem. Na pewno zmiany klimatu jakieś są, tylko pytanie
co je powoduje - czy je powoduje człowiek, czy są to zmiany naturalne.
Tak, człowiek, jak mówią naukowcy.
W tej kwestii jest wiele dyskusji...
Nie ma dyskusji. Konsensus naukowców jest jednoznaczny, naukowcy
twierdzą: to są zmiany klimatu wynikające z działania człowieka.
Ale ja mówię, ja nie jestem specjalistą od tej materii i
to nie przesłania nam w żaden sposób tego, że chcemy mieć oczywiście czystsze powietrze, chcemy likwidować te źródła,
które zanieczyszczają powietrze, jak, tak jak powiedziałem, kopciuchy w miastach - co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Chcę, żeby transport zbiorowy
we wszystkich miastach był jak najczystszy. Ale też pamiętajmy o pewnym zdrowym rozsądku. Bo, panie redaktorze, pamiętajmy, że ta
polityka energetyczna uderzy w wyborców Prawa i Sprawiedliwości w największym stopniu. W wyborców na wsiach, w wyborców małych i średnich miasteczek -
tam nie ma, w wielu takich obszarach, nie mamy gazu, nie ma dostępu do innej technologii
niż węgiel. I dzisiaj ogromne podwyżki cen energii elektrycznej uderzy w naszych wyborców. Jeżeli oczywiście prawica chce
przegrać wybory w roku 2023, no to rzeczywiście ten scenariusz realizowania
takiej bezkrytyczny polityki mainstreamu Unii Europejskiej jest... Fantastycznie mi się
rozmawia, fantastycznie mi się z panem rozmawia, panie ministrze. Wydaje mi się, że będziemy musieli się jeszcze kiedyś umówić na spotkanie przed kamerami Wirtualnej
Polski, dobrze? Przy innej okazji.
Zawsze o suwerenności będziemy jako Solidarna Polska chętnie rozmawiać i
będę zaszczycony, żeby skorzystać z tej możliwości.