Jego ulubionym pojazdem pozostaje czerwone Ferrari, do którego lubi dla kontrastu wsiadać w białej marynarce. W jeden z upalnych dni Gojdź w pełnej krasie postanowił wybrać się na przejażdżkę swoją ulubioną maszyną. Wyraźnie celebruje każdą chwilę z samochodem - niespiesznym krokiem zbliżał się do niego, po czym równie wolno odjeżdżał, prezentując możliwości techniczne wozu. Przypomnijmy, że ostatnio chwalił się nową ofertą swojej kliniki.