Jednym z paradoksów historii jest fakt, że żubry w Puszczy białowieskiej przetrwały w dużej mierze dzięki marszałkowi III rzeszy, Hermannowi Goeringowi. Gdyby nie zainteresowanie i mało znane działania tego bezwzględnego niemieckiego zbrodniarza wojennego, polska populacja żubrów najprawdopodobniej w czasie drugiej wojny światowej przestałby istnieć.