W „Gabinecie Cieni” Adam Hofman zapytał Katarzynę Lubnauer, dlaczego nie przyszła na państwowe obchody Święta Niepodległości. „Byłam na Powązkach…” – tłumaczyła się szefowa Nowoczesnej. Hofman przerwał jej i zasugerował, co powinna zrobić, gdyby chciała 11 listopada skupić na sobie całą uwagę mediów. „Spóźniasz się chwilę, przechodzisz przed szpalerem polityków, witasz się, wyciągasz dłoń – niechby ci któryś ręki nie podał!”. - Rok temu tam byłam na uroczystościach państwowych. Na 99-lecie. Teraz w wymiarze państwowym ta władza poniosła klęskę. Ja na stulecie niepodległości byłam w Łodzi, bo Łódź to moje miasto. Wybrałam świętowanie w radosnym pochodzie – odparowała Lubnauer.