Bartosz Gadziomski jest pasjonatem zwierząt. Na co dzień pracuje jako kaskader konny i hycel w podwarszawskich gminach. Odławia niechciane psy, którymi później zajmuje się w malowniczo położonej stadninie. Zazwyczaj zwierzęta znajdują kochający dom w okolicznych miastach i miasteczkach. Te, które wykazującą cechy agresywne lub są zbyt duże, by przygarnęła je rodzina z dziećmi, czeka czasem los... sportowca. Niektóre zwierzęta, po spełnieniu wszelkich wymagań, mogą trafić do psiego zaprzęgu, którym Bartosz ściga się w zawodach. Pozostaje tylko jeden problem. W tradycyjnym zaprzęgu biegają psy jednej rasy. Dzięki temu łatwiej je „zgrać” w takiej drużynie. Jak zbudować współpracę w zaprzęgu, który często składa się z psów najróżniejszych ras, a najczęściej z mieszańców? Czy to się uda?