Zupełnie nikt na niego nie stawiał, a on dość pewnie pokonał Urszulę Siekacz podczas gali MMA VIP 3 w Częstochowie. Po zwycięskim pojedynku Piotr "Mua boy" Lisowski zdradził, jak przetrwał jego niesamowity makijaż, który towarzyszył mu w oktagonie. Najwięcej emocji wzbudziła jednak jego wypowiedź o czasie przeznaczonym na treningi. Zobacz, co powiedział nam po walce.