- I Zbyszka i Zosię będę pamiętał jako ludzi, którym zawdzięczam bardzo dużo. Zbyszek przejął w pewnym momencie odpowiedzialność za pomoc robotnikom radomskim. Oboje wspaniale to prowadzili, bardzo się wtedy zaprzyjaźniliśmy - mówił doradca prezydenta Jan Lityński. (ms)