Panie redaktorze, to nie ma żadnego znaczenia.
Wie pan dlaczego pytam? Dlatego, że zastanawiam się pan się być może obawia,
że w tym fotelu czy na tym krześle usiądzie ktoś z PSL-u. Jarosław Kaczyński sugeruję w wywiadzie, o którym sporo dzisiaj
rozmawiamy, że jednym z koalicjantów może być PSL. "W moim przekonaniu prawdopodobieństwo do rozwoju tej sytuacji jest niewielkie,
ale nie należy zaniedbywać rzeczy, które mogłyby pomóc w realizacji programu dobrej zmiany". Spodziewa się pan, że PSL
mógłby was w koalicji zastąpić?
Odpowiem
w dwóch częściach. Po pierwsze, jeżeli polityk się przywiązuje do miejsca, w którym jest, to popełnia błąd. Mnie przed
tym zawsze przestrzegano i, jak obserwuję scenę polityczną, wiem, że ci, którzy są za bardzo przywiązani, potrafią
szybciej upaść niż wchodzić na tych szczeblach kariery politycznej. Ja
do tego nie przywiązuję aż takie wagi i mam konkretne zadania, które chcę zrealizować. Jeżeli nie będę wiceministrem, to w parlamencie
będę chciał dokończyć zmiany, które proponuję, to między nimi walka z przestępczością [...], a co do PSL-u.
Panie
redaktorze, sądzę, że to by było po pierwsze nie w porządku w stosunku do wyborców. Proszę zapytać się wyborców,
którzy głosowali w 2019 czy chcieli, żeby na przykład w Ministerstwie Klimatu znajdowały się osoby
związane z Polskim Stronnictwem Ludowym.
Wie pan, ale Jarosław Kaczyński to jest przede wszystkim, mam wrażenie, pragmatyk. Człowiek, który mówi krótko: polityk rozlicza
się z tego, czy jest skuteczny. Jeśli skutecznie będziemy realizować program dobrej zmiany z PSL-em, a nie z Solidarną Polską,
to to zrobimy. To będzie robić to z PSL-em.
Panie
redaktorze, Zjednoczona Prawica to również reformowanie wymiaru sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, żeby
Solidarna Polska nie miała tego obszaru w swoich kompetencjach i nie realizowała tego zadania, a sądzę, że jeżeli
pojawiłby się PSL, to byłoby to utrudnione. Więc na pewno by doszło do jakiegoś napięcia w obozie,
czy też poza obozem Zjednoczonej Prawicy. Niezrozumiały ruch by był dla wyborcy. Zresztą sądzę, że takiego rozwiązania nie ma.
Jarosław Kaczyński w tym samym wywiadzie...