programy
kategorie

Jednak będzie transmisja z gali wręczenia Nobla Oldze Tokarczuk. Tadeusz Cymański broni TVP

Strach nie, ale respekt - to zdaniem Tadeusza Cymańskiego powinien czuć PiS wobec kandydatury Szymona Hołownii. - Byłoby jednak wielką sensacją i niespodzianką, gdyby wszedł do drugiej tury - dodał. W programie WP #Newsroom odniósł się też do informacji, że TVP, mimo wcześniejszych doniesień, będzie transmitować ceremonię wręczenia Oldze Tokarczuk literackiej Nagrody Nobla. Cymański zasugerował, że nie można źle mówić o telewizji publicznej. - Jest w dechę - podkreślił.

Tranksrypcja:Mamy Hołownię. Młody, fajny, inteligentny, wykształcony Pola...
rozwiń
W ogóle wierzący, nie kryjący się.
Sytuacja rodzinna ustabilizowana.
Wjeżdża dzisiaj, wjechał, przed chwilą, godzinę temu na scenę polityczną.
Słyszałem.
No, i co boimy się go? Znaczy wy się boicie?
Strach nie. Ale respekt, o.
I poczucie, że każdy może być groźny, tego uczy historia.
Co powiedział znany dziennikarz? Nazwiska przez elegancję i z innych powodów nie wymienię.
Że trzeba zakonnicy na przejściu, w ciąży, na czerwonym świetle, żeby ten tam Duda.
A ja w studiu w TVN-ie powiedziałem, że w polityce jest jak z duchami.
Jak nie uwierzysz, nie zobaczysz. Widzi pan? On nie wierzy.
Ja mówię, nie. Bo właśnie wiara może dać zwycięstwo Dudzie. I co? Czego mówi ta historia?
Żeby nie lekceważyć nikogo. Pełen szacunek.
Może wam troszkę odebrać głosów? Dudzie?
Myślę, że to byłoby... Ja powiedziałem to przed chwilę w rozmowie z następnym gościem, że byłoby to wielką niespodzianką, a nawet sensacją.
Gdyby wszedł do drugiej rundy, bo cały...
W tej sytuacji ocena idzie, wielu wybitnych, daleko znakomitszych, no wspaniałych komentatorów.
Mówi, że na tym polega urok tych wyborów, że żeby wygrać z obecnym prezydentem, trzeba wejść do drugiej tury.
I wie pan, o co chodzi teraz.
Więc, eliminacje są trudniejsze.
Mogą się okazać trudniejsze dla niektórych, a tylko jeden wejdzie do drugiej tury.
Pan się uśmiecha rozbrajająco, ale każdy kto nas ogląda - dajmy szansę inteligencji oglądających nas.
Panie pośle, porzućmy tę okropną politykę.
Przejdźmy troszkę do tematów kulturalnych. Olga Tokarczuk.
Przeczytamy tutaj, co pański partyjny kolega, pan Matecki napisał w sprawie naszej noblistki. Otóż:
"Powiedzmy to wprost. Przyznanie Nagrody Nobla Tokarczuk, to ostateczne poniżenie tej zaszczytnej niegdyś nagrody.
Nie przekonują mnie argumenty, że powinniśmy być dumni, bo jest Polką.
Śledząc jej wypowiedzi, nie czuję z nią więzi kulturowej, która powinna łączyć wszystkich Polaków".
A pan poseł czuje więź ze swoim kolegą partyjnym Mateckim?
Czy z naszym dobrem narodowym, Olgą Tokarczuk?
Te pan cwane pytania stawia.
Absolutnie, ja bym się pod tym nie podpisał.
Mnie cieszy każdy sukces Polaka, tak?
Nie jestem nacjonalistą, ale bliskie mi jest, pojęcie nacji.
I wie pan, nawet, jak mi ktoś nie po drodze.
Poza tym nie jestem takim znawcą, bo kolega może oczytany. Muszę się przyznać.
Ostatnio się rozczytuję po latach, bo nigdy tego nie robiłem, Dostojewskim.
I jestem bardziej w tym.
Ale wziąłem, sięgnąłem do tej literatury, która była przyznam szczerze, mniej znana.
Zwłaszcza te księgi najbardziej głośne, Jakubowe.
I patrzę pod kątem, co, kto chce przekazać, jakie ma poglądy.
Bo ona wiadomo po czyjej stronie, pani Olga Tokarczuk i jej wypowiedzi były takie zdawkowe.
Ale jednak wyraźnie się określiła, że Ojczyzna jest w trudnych sprawach.
Ale talent jest talentem.
A, że - jeszcze jedno powiem - jeszcze bardzo ważne.
Że, Nagroda Nobla moim zdaniem, już w kilku poprzednich latach. Pani Jelinek, Fo.
No naprawdę niektóre były bardzo kontrowersyjne.
I że polityka w to weszła, to jest jeden temat.
Ale to nie zmienia w niczym, że powinniśmy jako Polacy, cieszyć się.
Ktoś skoczy, ktoś da cios, ktoś dostał Nagrodę Nobla.
I... I tutaj proszę pana, okej?
I ja się cieszę, że Telewizja Polska jednak pokaże, jak ona tę nagrodę odbiera, prawda? Bo to będzie elegancko dla nas.
No nie wyobrażałem sobie.
Niech pan też nie demonizuje sobie, bo pana wypowiedź jest na krawędzi dobrego smaku.
Bo co to znaczy, że cieszę się, że telewizja wielką mi łaskę.
No proszę pana, no tacy to nie jesteśmy. O nie nie nie nie.
Bardzo dziękuję.
Nie mówmy w ten sposób o telewizji publicznej.
Pan poseł.
Można mieć czasami pąsy, ale jest w dychę!
Tadeusz Cymański.
I za polskie sukcesy, tak?
Dziękuję bardzo.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)