Z sygnałów, jakie wpływają do rzecznika małych i średnich przedsiębiorców, wynika, że seniorzy, inaczej niż wiosną, korzystają z godzin przeznaczonych dla nich na zakupy. Adam Abramowicz twierdzi wręcz, że sklepy osiedlowe między godz. 10 a 12 są zapełnione seniorami. Czy w tej sytuacji powinno się odejść od zakazu handlu w niedzielę - zapytaliśmy Adama Abramowicza w programie "Money. To się liczy". - Przedsiębiorcy zgłaszają rzecznikowi, że mają w tej chwili problem z pracownikami. Tak dużo osób jest na kwarantannie, że nie ma komu pracować. Rozszerzanie więc handlu na siódmy dzień spowodowałby, że problemy kadrowe stałyby się jeszcze bardziej wyraźne - argumentował. - Kupujący sami widzą, że kasy w sklepach są obsadzone w połowie albo w jednej trzeciej, kolejki są coraz dłuższe - dodał. Rzecznik zastanawia się, czy w tej sytuacji jeszcze raz nie trzeba sprawdzić zasad wysyłania ludzi na kwarantannę.