Dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy - taki wyrok usłyszała kilka tygodni temu córka lidera zespołu Lady Pank, Joanna Borysewicz. To kara za sutenerstwo, czyli w tym przypadku za czerpanie korzyści majątkowych z umawiania bogatych klientów z luksusowymi dziewczynami do wynajęcia. To sądowy finał najgłośniejszej chyba afery w polskim showbiznesie. Czy skazana czuje się winna? (wp)
Degeneracja. Sama też się sprzedawała? Wstyd, a nie luz.
pracatargowa
10 miesięcy temu
Czegoś takiego o pracy na targach jeszcze nie słyszałam: przepracowałam 12 lat jako tłumacz i hostessa na targach, i żadnego razu nie poczułam tego "większego luzu" by nawet rozważać sprzedaż ciała! Obrzydliwe, nachalne, chamskie kłamstwo!
Najnowsze komentarze (2)
pracatargowa
10 miesięcy temu
Czegoś takiego o pracy na targach jeszcze nie słyszałam: przepracowałam 12 lat jako tłumacz i hostessa na targach, i żadnego razu nie poczułam tego "większego luzu" by nawet rozważać sprzedaż ciała! Obrzydliwe, nachalne, chamskie kłamstwo!
Gość
2 lata temu
Degeneracja. Sama też się sprzedawała? Wstyd, a nie luz.