Julia Wieniawa zrobiła wielkie wejście, przyjeżdżając na premierę filmu "Barbie" różowym samochodem. Na ściankę zaprowadziła ją ochrona. W rozmowie z Pudelkiem Julia wróciła pamięcią do czasów, kiedy bawiła się lalkami. Według aktorki lalka była ideałem i mogły pojawić się u niej kompleksy z tym związane i zwróciła ważną rzecz jeśli chodzi o obecne "instagramowe piękno". Wieniawa ujawniła, kogo widziałaby u swojego boku w roli Kena.