Artykuł sponsorowany przez plantatorów herbaty.

dobrym rozwiązaniem problemów zdrowotnych,wynikających z picia kawy, byłby powrót do czasów PRL, kiedy rządzili komuniści z SLD, np. Kwaśniewski - minister w rządzie PRL, czy Miller - I sekretarz KW PZPR w Skierniewicach i kawa była do kupienia tylko na kartki, w ilości - uwaga - 100 g/mc!!!!!!!!!!!!! i często było tak, że nawet tej mikroskopijnej ilości, nie można było wykupić, bo w sklepach nie było i w zamian za to, komuchy łaskawie pozwalały kupić np. tabliczkę podrabianej czekolady

6 kaw dziennie to trochę dużo . Ja piję tylko dwie .

co to jest ten kafestolec?

Skąd żeś się urwał człowieku podpisujący się "tak było w PRL" ? Przecież wypisujesz tu bzdury ! Kawa nigdy nie była na kartki ! Mięso i wędliny, cukier - tak. Ale kawa uważana za używkę?! Gra handlem, transportem, dystrybucją towarów była systemową metodą osłabiania władzy i przekonywania społeczeństwa do zmiany ustroju i to jest prawda. Blokowanie eksportu polskich towarów, w celu załamania gospodarczego Polski, również. Gierek, którego chwalę jako dobrego gospodarza kraju, zapożyczył nas na 18 miliardów dolarów, dając Polsce nadzieją na miliony miejsc pracy w unowocześnionej gospodarce. Ne udało się, choć można również powiedzieć, że jednak się udało, bo w momencie kiedy Balcerowcz realizował amerykańską koncepcję prywatyzacji za wszelką cenę naszego majątku narodowego, nasz prywatyzowany przemysł ściągnął do Polski spory kapitał z krajów zachodnich, nowoczesne technologie, a przede wszystkim nowoczesne systemy zarządzania. Niestety cały przemysł "stary", powojenny, tworzony od czasów winy do końca ery Gomółki, najczęściej tzw. "przemysł terenowy" podlegający pod administracje terenowe do wojewody włącznie został rozkradziony przez politycznych lokalnych karierowiczów, zlikwidowany, a teren w granicach miast sprzedany lokalnym deweloperom. Przykładem jest potężne, ogólnopolskie przedsiębiorstwo "Książka i prasa RUCH" przywłaszczone sobie przez braci Kaczyńskich, wykorzystujących niekompetencję i naiwność L. Wałęsy. Ten majątek yo ponad 1140 nieruchomości w całym kraju sprzedawane przez Kaczyńskich i Porozumienie Centrum, a potem PiS. Obecnie Kaczyński ma swoją "norę" w budynku warszawskiej centrali tego dawnego, ukradzionego Polakom przedsiębiorstwa.

Na szczęście ja piję tylko 20 filiżanek Dziennie od 20 lat i cisnę 250 na klatę jest ok.

Skąd żeś się urwał człowieku podpisujący się "tak było w PRL" ? Przecież wypisujesz tu bzdury ! Kawa nigdy nie była na kartki ! Mięso i wędliny, cukier - tak. Ale kawa uważana za używkę?! Gra handlem, transportem, dystrybucją towarów była systemową metodą osłabiania władzy i przekonywania społeczeństwa do zmiany ustroju i to jest prawda. Blokowanie eksportu polskich towarów, w celu załamania gospodarczego Polski, również. Gierek, którego chwalę jako dobrego gospodarza kraju, zapożyczył nas na 18 miliardów dolarów, dając Polsce nadzieją na miliony miejsc pracy w unowocześnionej gospodarce. Ne udało się, choć można również powiedzieć, że jednak się udało, bo w momencie kiedy Balcerowcz realizował amerykańską koncepcję prywatyzacji za wszelką cenę naszego majątku narodowego, nasz prywatyzowany przemysł ściągnął do Polski spory kapitał z krajów zachodnich, nowoczesne technologie, a przede wszystkim nowoczesne systemy zarządzania. Niestety cały przemysł "stary", powojenny, tworzony od czasów winy do końca ery Gomółki, najczęściej tzw. "przemysł terenowy" podlegający pod administracje terenowe do wojewody włącznie został rozkradziony przez politycznych lokalnych karierowiczów, zlikwidowany, a teren w granicach miast sprzedany lokalnym deweloperom. Przykładem jest potężne, ogólnopolskie przedsiębiorstwo "Książka i prasa RUCH" przywłaszczone sobie przez braci Kaczyńskich, wykorzystujących niekompetencję i naiwność L. Wałęsy. Ten majątek yo ponad 1140 nieruchomości w całym kraju sprzedawane przez Kaczyńskich i Porozumienie Centrum, a potem PiS. Obecnie Kaczyński ma swoją "norę" w budynku warszawskiej centrali tego dawnego, ukradzionego Polakom przedsiębiorstwa.

No i jak się pozbyć tego kafestolu... nie ma ani słowa!!!!!

co to jest ten kafestolec?

Artykuł sponsorowany przez plantatorów herbaty.

dobrym rozwiązaniem problemów zdrowotnych,wynikających z picia kawy, byłby powrót do czasów PRL, kiedy rządzili komuniści z SLD, np. Kwaśniewski - minister w rządzie PRL, czy Miller - I sekretarz KW PZPR w Skierniewicach i kawa była do kupienia tylko na kartki, w ilości - uwaga - 100 g/mc!!!!!!!!!!!!! i często było tak, że nawet tej mikroskopijnej ilości, nie można było wykupić, bo w sklepach nie było i w zamian za to, komuchy łaskawie pozwalały kupić np. tabliczkę podrabianej czekolady

6 kaw dziennie to trochę dużo . Ja piję tylko dwie .

czy osobnik piszacy ten artykul wie, ze w wyrazy sie odmieniaja

Na coś trzeba umrzeć a po kawie jest bardziej rześko.

Czyżby szykują kolejny podatek. Oczywiście dla naszego zdrowia.

Nikt mi nie będzie rządził ile i co mam jeść , pić kawy ,palić papierosów i pić alkoholu za swoje pieniądze.