albo każda walką MMA jest takie mierzenie zawodników i sprawdzanie, to mam wrażenie, że tutaj pani Olga
Semeniuk, wiceminister rozwoju dzisiaj powiedziała nam tak: "Poznałam część charakterów Solidarnej Polski, to wynik przedrzeźniania politycznego, to
nie ma nic wspólnego z zakresem merytorycznym". To mam wrażenie, że to takie ostre spojrzenie sobie w oczy przed tą walką
w tym oktagonie.
Pani Olga Semeniuk podczas tego spotkania nie będzie zabierała głosu.
No dobrze, ale no tak czy siak atakuje was troszeczkę, mówi o was, że to przedrzeźnianie polityczne.
To dlaczego wy przedrzeźniacie się swoich kolegów ze Zjednoczonej Prawicy?
Nie wiem w jakim kontekście wypowiedziała te słowa.
W kontekście OFE oczywiście i tego, że nie chcecie zagłosować na OFE, że nie chcecie
zadecydować w sprawie funduszu odbudowy, że jest problem z ładem,
który jest przygotowywany i w zasadzie zawisł gdzieś w próżni.
Pani minister Semeniuk rzeczywiście od jakiegoś czasu w sposób niezbyt elegancki atakuje ugrupowanie,
w którym się znajduje i również resort, w którym wykonuję obowiązki, pracuję, poświęcam
się na rzecz wspólnych zadań określonych przez program wyborczy Zjednoczonej Prawicy, a zatem naszych wyborców.
I w ten sposób nie będę komentował, nie będę wchodził na ten poziom komentowania.
A dlaczego
ona tak robi?
Nawet wątpliwości, nawet wątpliwości, które są nasze
wobec Prawa i Sprawiedliwości. Ja w okolicach rządu pracuję od wielu lat i wiem, że wymagana
jest pewna roztropność w komunikowaniu się, nawet między sobą.
Kluczowe pytanie, panie ministrze, dlaczego minister Semeniuk tak mówi? Dlaczego tak drażni i
dlaczego wy też tak drażnicie, nie chcąc podnieść ręki na "tak" za tym projektem OFE?
Być może ma taki pomysł na zaistnienie w życiu politycznym, nie wiem. Tu należy ją o to pytać. Ten
styl komentowania nawet zachowań czy słów polityków Prawa i Sprawiedliwości nie
jest stylem, który ja bym chciał uprawiać i którą uprawiam. Natomiast jeśli chodzi o konkretne decyzje, to w sprawie funduszu
odbudowy nasze argumenty są doskonale znane i nie widziałem, żeby pani minister Semeniuk je w sposób
rzetelny miała rozbić. Poza tym retorycznym atakiem.
I te argumenty są znane od wielu miesięcy i w tej naszej postawie wobec w ogóle wyniku
negocjacji w poprzednim roku mamy jasne, klarowne stanowisko, które jest poparte rzeczowymi argumentami.