programy
kategorie

Kaleta zapytany o Pawła Borysa. Robił wszystko, by nie odpowiedzieć wprost

- Prezes Paweł Borys dysponuje takimi pieniędzmi, jakich w dyspozycji nie ma żaden minister - tak wiceszef resortu sprawiedliwości i poseł Solidarnej Polski Sebastian Kaleta odpowiada na pytanie, czy ceni prezesa PFR Pawła Borysa. Gość programu "Newsroom" mimo dalszych pytań nie chciał jednoznacznie ocenić jednego z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego. Według doniesień medialnych to właśnie osoba Borysa mogła sprawić, że Solidarna Polska nie popiera reformy Otwartych Funduszy Emerytalnych. - Pieniądze z tarcz zostały rozdysponowane, ale jeszcze nie znamy efektów działania tego wsparcia. Ocena tego, czy pieniądze trafiły tam, gdzie trzeba, dopiero przed nami - zaznaczył wiceminister sprawiedliwości i jeden z najbliższych współpracowników Zbigniewa Ziobry.

Tranksrypcja:To jeszcze jedna rzecz. A wy cenicie pracę prezesa Borysa, p...
rozwiń
Polskiego Funduszu Rozwoju?
Zależy co pan przez to rozumie. Co to znaczy cenić pracę - docenić to, co wykonał, że pomagał polskim firmom, że stworzył
system wypłaty tarczy 1.0 tarczy 2.0.
Pan prezes dysponuje środkami finansowymi, którymi nie dysponuje żaden minister w rządzie, więc
można rzec, że fakt, że ktoś dysponuje wielkimi
środkami bądź przekazanymi przez państwo, bądź gwarantowanymi przez państwo, samo w sobie nie jest zasługą.
Zasługą jest wtedy, kiedy te środki są dobrze gospodarowane, kiedy przynoszą korzyści. A dobrze prezes Borys
dysponuje tymi środkami? No bo to on też jest twarzą zmiany w OFE i się zastanawiam, czy może to nie jest powód
waszego sprzeciwu, właśnie prezes Borys, który dostanie środki z OFE, które przejdą pod PFR.
Przede wszystkim jesteśmy na etapie, w którym środki zostały rozdysponowane, a efekty tej dystrybucji
dopiero poznamy. Zarówno fakty, jak i również prawidłowość tej dystrybucji. Zatem ta ocena jest przed nami.
Czyli jeśli prezes Borys przestałby być prezesem Polskiego Funduszu Rozwoju albo pieniądze z OFE nie trafiłyby
do PFR, którym rządzi prezes Borys, to wtedy Solidarna Polska mogłaby się zgodzić
na reformę OFE. Tak?
Nie wiem, z którego zdania z moich wypowiedzi pan taki wniosek postawił. Z tego,
że jak pytam czy prezes Borys jest dobrym prezesem, to pan nie mówi ani tak, ani nie, natomiast gdzieś
na okrągło pan... Nie, ja stwierdzam wprost, że żeby ocenić efekty funkcjonowania tarcz, musi być zweryfikowany skutek.
Panie redaktorze, mówimy o dystrybucji dziesiątek miliardów złotych w krótkim czasie. W dystrybucji te pieniądze nie wzięły się
z niczego, bo w jakiś sposób będzie trzeba następnie te pieniądze znaleźć,
by zobowiązania, które powstały wskutek dystrybucji tych pieniędzy, spłacić. I to ciąży na Skarbie Państwa.
Jak pan mówi wprost, to ja też wprost zapytam. Problemem jest reforma OFE, czy problemem jest kto dostanie pieniądze po reformie OFE,
czyli Paweł Borys? Panie redaktorze, pan prowadzi tę rozmowa w ten sposób - nie zgodziliście się na OFE, to co pan myśli o panu prezesie Borysie. To odpowiadam panu,
co myślę o panu prezesie Borysie i o tym, że ocena ta warunkowana jest oceną również
tego, czy wszystkie środki z tarcz trafiły tam, gdzie powinny trafić, czy osiągnął pożądany efekt
gospodarczy w długiej perspektywie. I to jest odpowiedź na pana pytanie. A pan cały czas próbuje
postawić kwestię OFE z tą odpowiedzią, która dotyczy innego pytania. Kwestia OFE ma też inne problemy. Ma problemy związane z tym,
że nagle
likwidujemy, kontynuujemy działania, które prowadził w drugiej kadencji rządów
Platformy Donald Tusk, a z drugiej strony przekazują do dystrybucji konkretnemu podmiotowi. I to będzie miało gigantyczny
wpływ na rynek kapitałowy w Polsce i szereg ekspertów wskazuje na pewne wątpliwości wokół tego
zagadnienia. I te wątpliwości, jak rozumiem, nie zostały jeszcze na tyle rozwiane, że sprawa nie została poddana
głosowaniu w sejmie. No dobrze, będziemy się przyglądali. To jeszcze jedna rzecz a propos OFE i a propos tych sporów w
koalicji rządzącej. Jarosław Gowin mówi tak: "Polska potrzebuje spójnego, sprawnego rządu, mającego za sobą stabilną
większość parlamentarną. Taką stabilną większość może, chociaż ostatnio różnie z tym bywa, zapewnić tylko jeden obóz - obóz Zjednoczonej
Prawicy". Czyli Jarosław Gowin chce się godzić, ja tak przynajmniej odbieram te słowa. A Solidarna Polska?
Solidarna Polska uważa, że gwarantem realizacji naszych obietnic wyborczych jak również realizacji
dobrych rozwiązań dla Polski jest współpraca i realizacja tego programu przez rząd Zjednoczonej Prawicy złożony z Prawa
i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski oraz Porozumienia Jarosława Gowina.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)