Kamil Bednarek na gali Knockout Boxing Night Extra w Łodzi wypunktował Tomasa Bezvodę. - Twardy facet, szacunek dla niego. Bardzo fajną walkę zrobił. Polubiłem go - mówi zawodnik z Dzierżoniowa, który odczuwa pewien niedosyt po starciu. - Nie zrobiłem do końca tego, co trener by chciał - mówi. - Kilka razy zahaczył mnie dość czystym ciosem nie wiadomo skąd. To na pewno nauczka na przyszłość - dodaje i żałuje, że nie udało się skończyć starcia przed czasem. Co dalej z karierą polskiego pięściarza? - Oglądam walki, myślę sobie, że pokonałbym tego, tego. Chciałbym powalczyć na dystansie 8 rund - dodaje.