- Chciałbym podziękować przede wszystkim za wsparcie kibiców po pierwszym konkursie. Ono pomogło się nam bardzo szybko podnieść - mówił Kamil Stoch na warszawskim lotnisku Okęcie, w czasie powitania polskich skoczków narciarskich. - Tajemnica sukcesu jest w ludziach, Stefan Horngacher stworzył niesamowity zespół trenerów, a moi koledzy wykonują zadania powierzone przez trenerów. Każdy z nas uwierzył, że jesteśmy w stanie wiele razem osiągnąć - kontynuował Stoch. Piotr Żyła mówił z kolei o "Mazurku Dąbrowskiego", który w czasie igrzysk w Pjongczang zagrał dla Stocha na gitarze. - Mamy dosyć prosty hymn do grania na gitarze - przyznał jak zwykle szczery polski skoczek.