Karolina Mints, blogerka mieszkająca na co dzień w Izraelu, była gościem w programie "Newsroom" i opowiedziała, jak obecnie wygląda kwestia szczepień przeciwko koronawirusowi w Izraelu. - Można się zarejestrować, ale to nie jest kluczowe. Staje się w kolejce. Kolejka idzie szybko. Punktów szczepień jest dwadzieścia - wyjaśnia i dodaje, że obecnie praktycznie każdy niezależnie od wieku może przyjść i raczej na pewno zostanie zaszczepiony. W dalszej części rozmowy Karolina Mints odniosła się do protestów w Izraelu dotyczących lockdownu. - W dzielnicach ortodoksyjnych dochodzi do agresywnych scen i tutaj jest duży problem, bo ich mieszkańcy nie chcą przestrzegać lockdownu ani się szczepić - powiedziała.