Stanisław Karpiel-Bułecka nie ma jeszcze planów na Walentynki. Celebryta nie ukrywa, że dzień zakochanych nie jest dla niego wyjątkowym wydarzeniem i zazwyczaj o nim zapomina.Twierdzi, że o Walentynkach zazwyczaj przypomina sobie w ostatniej chwili... dzięki mediom społecznościowym. Muzyk zapewnia, że nawet takie proste rzeczy, jak wspólna kawa, mogą być bowiem przyjemnym sposobem na spędzenie 14 lutego. Zapracowany celebryta nie wie jeszcze, czym zaskoczy ukochaną, ponieważ rozpoczął intensywne przygotowania do "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".