o puchnięciu czy też obrzęku języka, o różnych omamach, o których mówią osoby, które przeszły zakażenie.
Jakie są te takie najbardziej swoiste objawy zakażenia koronawirusem, z jakimi się stykacie jako lekarze?
Muszę powiedzieć, że katalog objawów samego COVID-u jest tak szeroki, że właściwie
już przestałem reagować zaskoczeniem. Słyszałem o narkolepsji,
czyli takim natychmiastowym zasypianiu, o osłabieniu do tego stopnia, że następuje
utrata świadomości czy utrata widzenia. Oczywiście kwestie
zapachowe tutaj też są bardzo czasami niezwykłe objawy - to znaczy nie
to, że to jest wyłącznie utrata węchu i smaku, ale na przykład wszystko pachnie w jeden sposób, jakimś kwasem,
jakimiś dziwnymi zapachami. Także to są takie, można powiedzieć, omamy węchowe.
A więc tutaj niestety trzeba przyznać, że katalog tych objawów nietypowych jest właściwie
nieskończony.
Panie doktorze, pozwolę sobie przerwać. A "covidowe palce"? Bo o takim objawie
też możemy przeczytać. Co to oznacza?
No tak, tak, "covidowe
palce" czy "mgła covidowa" to są wszystko te objawy, które pacjenci
sugerują i to są najprawdopodobniej przyczyny naczyniowe. To znaczy, następuje pogorszenie
przepływu krwi przez kończyny, przez dystalne części palców i te palce stają
się takie sine, może nie sine, ale bardzo blade, chłodniejsze i
tak jak w chorobie Raynauda powiedzmy, pacjenci sygnalizują, że nie czują końcówek palców, bo
tak jakby przestały przewodzić czucie nerwy kończyn górnych.