Pasażerowie tego autobusu mogą być wściekli. Jego kierowca podczas jazdy rozmawiał przez telefon. Całą sytuację nagrał jeden z pasażerów, a film trafił do internetu. Jak donosi "Kurier Lubelski", kierowca nie był pracownikiem ZTM w Lublinie. Był zatrudniony przez podwykonawcę. Firma będzie teraz musiała wyjaśnić całą sytuację. Rozmowny kierowca zapewne poniesie konsekwencje. A te grożą mu zarówno ze strony pracodawcy, jak i policji, która może ukarać go mandatem w wys. 500 zł i 5 punktami karnymi.