Z tego powodu Kinga Sawczuk i jej taneczny partner wystąpili na scenie z bratem tiktokerki - Kacprem. Choć tańcząca do hitu Maroon 5 "Girls like you" trójka nie wypadła najgorzej, a Andrzej Piaseczny stwierdził nawet, że ich pląsy wzruszyły go bardziej niż "wyznania Martyny Wojciechowskiej po rozstaniu z Przemkiem Kossakowskim", Kinga Sawczuk ostatecznie pożegnała się z programem.