Świąteczny termin gali KSW 41 okazał się dla federacji strzałem w dziesiątkę. W programie "Klatka po klatce" Martin Lewandowski zdradził, że bilety na to wydarzenie sprzedały się niemal w komplecie. Na trybunach zasiądzie ponad 11 tysięcy fanów. Teraz organizacja walczy o dobry wynik sprzedaży transmisji pay-per-view. - Będziemy mądrzejsi już 23 grudnia, w dniu gali, bo mamy dostęp do raportów sprzedaży. Jesteśmy pionierami w tej dyscyplinie sportu - powiedział współwłaściciel KSW i zdradził.