- To jest takie zmuszanie do walki. Chodzi o zdrowie, dla mnie to jest kuriozalna sytuacja, bo nie mogę być zmuszany do zbicia wagi do 66 kilogramów w momencie kiedy nie jestem w stanie tego zrobić. Jestem otwarty na walkę, jestem chętny, mogę zawalczyć nawet dzisiaj - mówi Mateusz Gamrot komentując zamieszanie z limitem wagowym swojej kolejnej walki. - Wydaje mi się, że to jest po prostu wymówka Parnasse, bo się boi ze mną walczyć - dodaje Gamrot.