- Komisje śledcze powstają w momencie, gdy standardowe działania organów prawa zawodzą. W tej sprawie należałoby określić miejsce złamania prawa. Roman Giertych mówi o propozycji korupcyjnej. Na taśmach, które upublicznił, taka propozycja nie pada. Następnym rozsądnym krokiem byłoby przekazanie materiałów i złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa do prokuratury. Jeżeli organy państwa by sobie z nią nie poradziły, wtedy jest ruch dla komisji śledczej, jest sytuacja nadzwyczajna - mówił zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel w programie "Tłit". - Co tu jest na razie do rozwikływania? Nie bronię żadnej ze stron. Wiarygodność Giertycha jest dość niska. Nie ma to związku z PiS. Adam Hofman nie jest naszym posłem do wielu lat. Mecenas Giertych mówi, że gdzieś doszło do przestępstwa. Jak ja bym miał o takim wiedzę, zawiadomiłbym organy ścigania, a Giertych robi tour po mediach. Trudno tego nie postrzegać w kontekście problemów z prawem samego Romana...
rozwiń