Mimo ulewy raper zebrał pod sceną prawdziwe tłumy ludzi w przeciwdeszczowych pelerynach, którzy razem z Taco skandowali słowa piosenek z obu albumów. Momentem kulminacyjnym miało być wykonanie pierwszego wielkiego hitu artysty "Następna stacja". Niestety deszcz zalał komputer na tyle sceny i raper musiał przerwać występ.