Konie na trasie do Morskiego Oka. "Czas zakończyć tę niechlubną tradycję"
Kwestia koni wożących turystów nad Morskie Oko budzi wiele kontrowersji. Najwięcej zarzutów wobec tego procederu mają organizacje prozwierzęce. Jednak również turyści coraz częściej mówią wprost, że "atrakcja", która zdecydowanie utrudnia koniom życie, powinna już dawno zniknąć. Ten temat powrócił przy okazji tworzenia nowej ustawy o ochronie zwierząt. Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej zapowiada, że posłowie z jego ugrupowania będą domagali się wpisania do niej przepisów chroniących konie. "To jedyny park narodowy, gdzie te zwierzęta zamęczane są na śmierć. Żyjemy w dobie zielonej energii, można przecież zastąpić je meleksami elektrycznymi"" – skomentował Dariusz Joński z KO.
Dla fiakra 1500 złotych kary, to śmiech na sali. Wystarczą 2 kursy, aby zapłacić taką karę. A faktycznie, skoro TPN, ani Urząd Miejski nie potrafią zlikwidować tego...Czytaj całość
Dla fiakra 1500 złotych kary, to śmiech na sali. Wystarczą 2 kursy, aby zapłacić taką karę. A faktycznie, skoro TPN, ani Urząd Miejski nie potrafią zlikwidować tego procederu, to wystarczy ponownie ograniczyć ilość przewożonych osób. Ograniczyć tak, aby przestało to być wysiłkiem ponad siły. A może przypomnieć sobie, że nie żyjemy w Średniowieczu i dać na tę trasę pojazdy elektryczne.
tenczynek
3 lata temu
...następny "ekspert" co zna się na wszystkim...
Najnowsze komentarze (2)
!!!
3 lata temu
Dla fiakra 1500 złotych kary, to śmiech na sali. Wystarczą 2 kursy, aby zapłacić taką karę. A faktycznie, skoro TPN, ani Urząd Miejski nie potrafią zlikwidować tego procederu, to wystarczy ponownie ograniczyć ilość przewożonych osób. Ograniczyć tak, aby przestało to być wysiłkiem ponad siły. A może przypomnieć sobie, że nie żyjemy w Średniowieczu i dać na tę trasę pojazdy elektryczne.