W poniedziałek Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy dotyczącej pomocy uchodźcom z Ukrainy, uciekającym przed agresją Rosji. Niespodziewanie w tekście ustawy znalazły się zapisy o bezkarności za niegospodarność w trakcie walki z pandemią COVID-19. – To jest skandaliczne, ale to niestety tkwi w DNA obecnej władzy – skomentował tę sytuację europoseł Marek Belka, były premier i były szef NBP. Podkreśla, że sama próba usystematyzowania pomocy dla Ukraińców jest pozytywnym działaniem. – Próbujemy coś robić, ale jak zwykle musimy to zabrudzić bzdurnymi, skandalicznymi wrzutkami – dodaje gość programu specjalnego WP. Według europosła "splamia" to aktualne oddolne działania pomocowe. – Cały świat patrzy na Polskę, nie wiedząc, że w większości są to polscy obywatele, samorządy, różnego rodzaju instytucje – zaznacza Belka. Zauważa także brak większego zaangażowania Kościoła katolickiego w akcje pomocowe. – Ma potężne zasoby, także lokalowe. Powinien być na pierwszej...
rozwiń