Przyszedł pan na wiec wyborczy prezydenta Dudy z transparentem "Mamy durnia za prezydenta, został zatrzymany przez policję".
Pani by z takim transparentem przyszła na wiec prezydenta? Nigdy bym nie przyszła z takim transparentem.
Mało tego, gdybym prowadziła wiec albo była tam, to bym poprosiła o to, aby taki transparent został ściągnięty.
Ja już kilka razy miałam okazję coś takiego zaprezentować podczas organizowanych jeszcze kilka lat temu marszów opozycji, tutaj w Warszawie.
Gdy widziałam taki transparent, a na przykład prowadziłam taką manifestację, to prosiłam o ściągnięcie tego.
Nie jestem w ogóle zwolenniczką, uważam, że nie powinno to być ani z jednej, ani z drugiej strony.
Nasz reporter, nasz dziennikarz na wiecu zrobił zdjęcie innego plakatu. W takim razie który i kto powinien oceniać, co jest obraźliwe dla prezydenta, a co obraźliwe nie jest?
No, bo w tym wypadku za tamten plakat został mężczyzna zatrzymany, grozi mu kilka miesięcy więzienia.
Ale i to akurat za tym, że prezydent jest durniem, właśnie to akurat uważam, że jest przesadą. Dlatego, że...
Nigdy nie wytoczyłabym takich ciężkich dział w stosunku do osoby, który by napisał "Joanna Scheuring-Wielgus jest durniem", tak?
Dlatego, że działa powinny być wtedy wyciągnięte, trzeba reagować wtedy, kiedy ktoś na przykład zachowuje się w sposób taki, że prezydent czuje się zagrożony, tak?
No, bo powiedzenie, że ktoś jest durniem, to nie jest jakby atakowanie i narażenie życia prezydenta Andrzeja Dudy, ale gdyby ktoś na przykład powiedział, tak?
Że prezydenta Dudę na przykład trzeba byłoby nie wiem, zabić albo coś z nim zrobić, to wtedy musi być reakcja.