Europoseł PO Bartosz Arłukowicz umieścił na twitterze wpis o treści: "Kryzys trwa, a propaganda w Polsce ani na chwilę nie zwolniła". Do czego konkretnie odnosił się polityk? – W obliczu tragedii, śmierci setek ludzi, dzieci, osób starszych w Ukrainie, leje się obrzydliwa propaganda – tłumaczy gość programu "Tłit". – Myślę o mediach publicznych, w których nazywa się partie europejskie - tę, w której jest m.in. Kliczko – putinowskimi. Ale to przecież w Polsce budowany jest putinowski system. System oparty na lekceważeniu wyroków sądów, na łamaniu konstytucji, na zniekształcaniu systemu sprawiedliwości, atakowaniu mniejszości. To są systemy putinowskie, które się dzisiaj w Polsce dzieją – podkreślił europoseł. Zaznaczył, że skupianie się na rządowym przekazie nie pomaga w żaden sposób osobom uciekającym przed wojną. – Z całą pewnością dzisiaj Polacy i Ukraińcy potrzebują pracy, powagi i pomocy, a nie propagandy, którą sieją rządowe media – stwierdził Arłukowicz....