programy
kategorie

Koronawirus w Polsce. Adam Niedzielski ujawnił liczbę nowych zakażeń

Koronawirus dramatycznie się rozpędza. Minister zdrowia Adam Niedzielski w programie "Tłit" WP przekazał nowe dane dotyczące pandemii. - Niestety te trendy, które otrzymujemy w ostatnich dniach, utrzymują się. Dzisiejsza liczba nowych zachorowań to jest znowu ponad 15 tys., dokładnie 15 250 nowych przypadków. To oznacza znowu o ponad 3 tys. więcej przypadków niż tydzień temu - powiedział szef resortu. Dodał, że w porównaniu do środy ta liczba jest mniejsza, ale trzeba porównywać do sytuacji, która była tydzień temu.

Tranksrypcja:Zacznijmy od tych najgorszych, najświeższych liczb. Niepokoj...
rozwiń
mamy zakażeń, ile mamy zgonów, panie ministrze.
Niestety te trendy, które obserwujemy w ostatnich dniach, utrzymują się. Dzisiejsza liczba nowych
zachorowań to jest znowu ponad 15 tysięcy, dokładnie ta liczba wynosi 15 205.
To oznacza znowu o ponad 3 tysiące przypadków więcej niż tydzień
temu. Co prawda, porównując do dnia wczorajszego, to jest około 500 mniej, ale tak jak wspomniałem, trzeba
porównywać się z sytuacją, która była tydzień temu. I tak naprawdę mamy cały
czas tą dynamikę przyrostu rzędu 30% mniej więcej, może troszeczkę
rzeczywiście w ostatnich dniach jest mniejsza, ale jeżeli patrzymy na takie tygodniowe średnie,
to ta tygodniowa średnia w tej chwili już przekroczyła 11 tysięcy i ona również, jej wzrost
jest mniej więcej rzędu 30%. A ta jeszcze bardziej dramatyczna liczba, liczba zgonów, panie ministrze?
Liczba zgonów utrzymuje się mniej więcej na stabilnym poziomie. Dzisiaj ta liczba zgonów jest poniżej 300, to jest
dokładnie 296. I w zasadzie to jest jedyny
pozytywny sygnał w tym całym wzroście pandemii, że ta liczba zgonów na razie
nie rośnie. No ale tutaj też trzeba pamiętać o tym, że ta liczba czy zgony zawsze
z pewnym opóźnieniem w stosunku do zachorowań pojawia się ta zwiększona liczba. Więc na razie też nie możemy
jakby ferować tezy, że ta pandemia, czy ta zwiększona liczba zachorowań,
nie ma wpływu na zwiększenie liczby zgonów. Najbardziej prawdopodobny scenariusz, w którym pan, jako minister zdrowia, się liczy, mówi o jakiej
liczbie zakażonych dziennie i średnio tygodniowo?
W ostatnim czasie bazowaliśmy na prognozie, która mówiła, że ta średnia tygodniowa przy apogeum
zachorowań będzie wynosiła mniej więcej 12 tysięcy. W tej chwili, tak jak powiedziałem, to średnia tygodniowa
wynosi 11 100, więc powoli zbliżamy się do tego poziomu. Natomiast
ta prognoza, którą przedstawiono, ona była robiona przy założeniu, że ta mutacja brytyjska
nie rozrasta się w tak dynamicznym tempie, w jakim teraz to obserwujemy. Bo my równolegle prowadzimy
tak zwane badania genomu, czyli sprawdzamy jaki jest udział wirusa w wersji
mutacji brytyjskiej w stosunku do całej populacji próbek, którą badamy. I w tych regionach,
szczególnie które są najbardziej dotknięte, czyli Warmia i Mazury, czyli województwo pomorskie, to mamy
wyniki badań z niewielkich próbek, więc też nie chciałbym traktować ich jako badanie reprezentatywne rządu
70-80%. Tutaj dynamika rozwoju tej mutacji brytyjskiej i sposób, w jaki ona wypiera inne mutacje,
jest rzeczywiście bardzo, bardzo dynamiczny. Jak pana słucham, jak pan to mówi,
panie ministrze, to sobie myślę, że profesor Horban, który mówi o tym swoim najbardziej pesymistycznym scenariuszu, 40 tysiącach zakażeń dziennie, może
mieć rację.
Znaczy ja cały czas uważam, że my nie przekroczymy poziomów, które były odnotowywane
w drugiej fali, ponieważ w przeciwieństwie do drugiej fali, mamy teraz pewną liczbę
hamulców, które działają na proces rozwoju pandemii - przede wszystkim mamy dużą liczbę osób, które
już przechorowały, bo też jak prowadzimy takie badania testowe serologiczne w kierunku wykrywania przeciwciał
w reprezentatywnych próbkach, to wychodzi nam, że 20-25% osób posiada takie
przeciwciała, co w przeliczeniu na naszą populacji oznacza, że około
7-8 milionów ludzi bądź nawet troszkę więcej jest już uodpornionych. Jeżeli dodatkowo do tego dołożymy
efekt szczepień, bo jednak już powoli te liczby osób zaszczepionych idą w miliony, one
oczywiście się w prosty sposób nie dodają do tej liczby osób, które mają przeciwciała. To widać, że jest po prostu
pewna naturalna bariera, która hamuje rozwój pandemii, ale z drugiej strony mamy cały czas jednak dużo osób, które nie przechorowały.
Czyli 30 tysięcy nie przekroczymy dziennie?
Ja uważam, że jednak ten szczyt, mówiąc o średnich, to nie będzie
powyżej 15 tysięcy. Te 12 tysięcy może jest optymistyczne, ale raczej tutaj stawiałbym górną granicę w postaci
15 tysięcy średnio zachorowań, podkreślam, średnio.
1 reakcja
0
0
1
Podziel się
Komentarze (1)
04-03-2021
...
Nie chcę być wścibski oraz zły. Chciałbym tylko zapytać się o jedną ważną rzecz. Czy trzeba być lekarzem, żeby zostać ministrem zdrowia? Czytałem, że Adam Niedzielski...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (1)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(1)
...
3 lata temu
Nie chcę być wścibski oraz zły. Chciałbym tylko zapytać się o jedną ważną rzecz. Czy trzeba być lekarzem, żeby zostać ministrem zdrowia? Czytałem, że Adam Niedzielski jest ekonomistą i zaczynam się zastanawiać, w jaki sposób został ministrem zdrowia.
Najnowsze komentarze (1)
...
3 lata temu
Nie chcę być wścibski oraz zły. Chciałbym tylko zapytać się o jedną ważną rzecz. Czy trzeba być lekarzem, żeby zostać ministrem zdrowia? Czytałem, że Adam Niedzielski jest ekonomistą i zaczynam się zastanawiać, w jaki sposób został ministrem zdrowia.