Szkolenie medyczne dla żołnierzy trwało jeden dzień, odbyło się on-line, a żołnierze zapoznali się tylko z podstawowymi metodami ochrony przed koronawirusem - donosi "Rzeczpospolita". Co na to wiceszef MON Marcin Ociepa? - Szef MON Błaszczak podjął bezprecedensową decyzję o przeszkoleniu 100 tys. żołnierzy. Na pewno nie mówimy o przeszkoleniu, które pozwala zastępować lekarzy czy pielęgniarki w szpitalach, ale pozwala im przejmować najbardziej podstawowe funkcje, np. przy pobieraniu wymazów. Żołnierze mają mieć znacznie większą niż średnią wiedzę o koronawirusie, mają być zdolni do zastępowania personelu medycznego na pierwszym odcinku - tłumaczył w programie "Tłit". - Na masową skalę potrzebujemy punktów pomiarów temperatury, tych, którzy pobierają wymazy. Nie rozumiem, dlaczego żołnierz ma się tłumaczyć z nabycia dodatkowych kompetencji. Powinniśmy się im głęboko ukłonić - dodał wiceminister.