wywiąże się ze wszystkich zobowiązań i terminów, jeszcze w grudniu, nie na przełomie stycznia i lutego, ale w grudniu
możliwe będzie pierwsze szczepienie personelu medycznego". Rozumiem, że na to czekacie?
Ja myślę, że czekamy, wszyscy czekamy. Ja myślę, że nie tylko personel medyczny, tylko my musimy
cały mówić o tym i edukować. I nie tylko edukować, bo cały
system logistyczny można naprawdę bardzo szczegółowo opracować i nie
sądzę, żeby nie zdał egzaminu. Natomiast według mnie ważniejszą rzeczą jest
przekonać nieprzekonanych.
Jak to zrobić, panie profesorze, jak to zrobić? Słyszymy o wielu demonach, o tych strachach, o tych obawach,
o tych wątpliwościach Jak te strachy pokonać?
Panie reaktorze, ja nie chcę używać mocnego języka, ale czasami chyba wypada.
Proszę sobie na to pozwolić.
Chciałbym użyć takiego języka bardzo delikatnego. Ludzie niemądrzy nie wiedzą,
że są niemądrzy. To takie delikatne powiedzenie, myślę, że każdy zrozumie, że można te
słowa wyrazić dużo mocniejszym językiem.
Czy ma pan kogoś konkretnego na myśli, panie profesorze?
Panie redaktorze, ja myślę, że tutaj nie trzeba wskazywać. Jeżeli widzimy osoby
publiczne, z pierwszych stron gazet, ministrów, którzy sieją
taki zamęt; jeżeli telewizja publiczna sieje taki
zamęt, a jeden z redaktorów mówi, że słyszał, że szczepionka
powstała na bazie abortowanych płodów ludzkich. No to czy to wymaga komentarza?
To jest chyba redaktor, który często powtarza, że warto rozmawiać, redaktor Pospieszalski,
jak sądzę to nazwisko ma pan na myśli.
Ja myślę, że ten program powinien się nazywać "Nie warto rozmawiać z nie profesjonalistami".
A pan minister, to wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski, prawda? Który to w tym miejscu powiedział, że on nie będzie się szczepił, bo po prostu uważa, że nie. Chyba pod
wpływem pewnych nacisków rozważa zmianę zdania.
Ja myślę, że takie osoby publiczne powinny być też przez osoby publiczne demaskowane
i mówisz otwartym językiem, zrozumiałym, że te wypowiedzi nie przystoją
do osób, które akurat w tej chwili pełnią funkcje publiczne.
Ale jakby pan ich
przekonał, panie profesorze? Jakimi argumentami?
My musimy wszyscy o tym mówić i przekonywać. Cały proces szczepień, panie redaktorze, musi
być bardzo przejrzysty, musi być bardzo transparentny, nie wolno
nam nic ukrywać, mówić otwarcie o wszystkim i rozwiewać, przede wszystkim, wszystkie nasze
wątpliwości. Ale żebyśmy my to mogli robić, i robimy to, to my musimy mieć to wsparcie,
a my tego wsparcia, oczywiście nie mogę generalizować,
bo my to wsparcie czujemy. Zresztą wypowiedzi Ministra Zdrowia czy pana ministra Dworczyka - odczuwamy, że jest podobny sposób myślenia.
To ja dorzucę, jeśli pan pozwoli, jedną taką
pozytywną wypowiedź, dobrze?
Ale to są dwie osoby, powinien się w to zaangażować cały dodatkowy sztab.
Jedna dodatkowa wypowiedź, myślę,
że z ważnych ust, panie profesorze. Dzisiaj kilkanaście
minut temu w tym miejscu prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że absolutnie się zaszczepi, wszystkich do tego będzie zachęcał, mało tego,
byłby skłonny przed kamerami wspólnie z innymi byłymi prezydentami wystąpić i powiedzieć, czy się zaszczepić wręcz przed kamerami,
czy powiedzieć o tym, że zachęca, że warto. To byłby dobry ruch, taka pro-frekwencyjna kampania ważnych osób, ważnych
nazwisk?
Ja myślę, że to należy tylko złożyć podziękowanie panu prezydentowi Kwaśniewskiemu, bo takich słów nam
trzeba. Nie wolno nam słuchać szamanów, ludzi, którzy sieją
niepewność, ludzi, którzy kierują się nie nauką, ale gdzieś jakimiś
nie do końca sprawdzonymi, nie wiadomo skąd wziętymi teoriami. My
powinniśmy słuchać ludzi, którzy używają rozumu.