ale zdaje się, że te najświeższe informacje, pewnie jeszcze nieoficjalne, są takie, że tego brytyjskiego koronawirusa jest w polskim społeczeństwie, w
polskich przypadkach znacznie więcej. Czy tak?
Ostatnio
napływały napływały do nas informacje chociażby z Pomorza, gdzie spośród zbadanych próbek wykryto ponad
15% zakażeń tym wirusem w wersji brytyjskiej. Natomiast wczoraj informacja
z województwa warmińsko-mazurskiego, rzeczonego województwa warmińsko-mazurskiego, gdzie w tych pierwszych próbkach
mamy 70% transmisji wirusa brytyjskiego. Ale pamiętajmy: to jeszcze nie jest miarodajna
dana, z uwagi na fakt, że tam zbadano około 24 próbek.
70% w warmińsko-mazurskim?
Na niereprezentatywnej próbce?
Dokładnie.
To przerażająca liczba, biorąc pod uwagę jak bardzo zaraźliwy jest ten wariant wirusa. A co wiemy
o podlaskiej, tak zwanej podlaskiej wersji koronawirusa? Co Ministerstwo Zdrowia wie na ten temat?
Na chwilę obecną tutaj pracują eksperci, tu jest zespół pod kierownictwem profesora Krzysztofa Pyrcia
z centrum biotechnologii UJ. Jest zespół PZH, które te zespoły analizują
te najnowsze doniesienia i te warianty wirusa. Jeżeli coś więcej będziemy wiedzieli o tym tak zwanym "wariancie podlaskim",
którym już został tak określony, będziemy państwa informować.
Jest
jeszcze jeden niepokojący wirus, panie rzeczniku, wirus nazywa się Nipah i naukowcy ostrzegają przed nim. Jest niebezpieczny
dla mózgu między innymi, może wywołać jeszcze groźniejszą pandemię, bo przynajmniej 45%
śmiertelności. Wy coś wiecie na ten temat i monitorujecie sytuację związaną z tym wirusem?
Wiemy
o tej sytuacji, obserwujemy te doniesienia. Na chwilę obecną ten wirus nie rozprzestrzenia
się w takiej skali jak koronawirus, więc tutaj na dziś zagrożenia nie ma - ale obserwujemy oczywiście.