programy
kategorie

Koronawirus wymusza zmiany. Bukowski: proponuję system jak w Danii

- Na świecie są bardzo różne systemy. Proponuję system duński flexicurity, w którym mamy bardzo elastyczne zatrudnianie i zwalnianie - mówi Maciej Bukowski, prezes WiseEuropa, z którym rozmawiamy o raporcie "Orzeł z popiołów. Gospodarka po COVID-19". - Oznacza to, że nie ma okresów ochronnych, można z dnia na dzień stracić pracę, ale to też oznacza, że koszt zatrudnienia nowego pracownika jest bardzo niski dla pracodawcy, on mało ryzykuje - tłumaczy. W programie "Money. To się liczy" zapytaliśmy Bukowskiego też, w którą stronę będzie szedł rząd w sytuacji kryzysu. Według niego rząd będzie się starał się szukać nowych niskich podatków. - Zamiast podnieść VAT na cukier, rząd wprowadza dodatkową opłatę na cukier. Można się spodziewać, że na więcej rzeczy będą wprowadzane podobne opłaty - uważa Bukowski.

Tranksrypcja:Jak pan patrzy na to, co robią inne kraje. Jak pan patrzy na...
rozwiń
Kiedy po kryzysie bardzo dużym, związanym z załamaniem gospodarczym, była bardzo duża liberalizacja. Bardzo duże otwarcie gospodarki.
Na przekór, że się tak wyrażę prawom pracowniczym i tak dalej. Pana zdanie, ten kryzys wymusi także takie zmiany tutaj w naszym kraju? Ale to nie jest na przekór prawom pracowniczym.
Na świecie są bardzo różne systemy. Ja proponuję system Duński, to się nazywa Flexsecurity, czyli to znaczy, że mamy elastyczne zatrudnianie i elastyczne zwalnianie.
To znaczy, że nie ma na przykład okresów ochronnych i można w jakimś sensie z dnia na dzień stracić pracę.
Ale to oznacza także, że koszt dla pracodawcy, podjęcia zatrudnienia nowego pracownika jest naprawdę bardzo niski, bo on mało ryzykuje, nie usztywnia niczego.
Co więcej jest jeszcze wysoki zasiłek dla bezrobotnych, który chroni go w okresie poszukiwania pracy, osobę bezrobotną.
I jeszcze dodatkowo są aktywne polityki rynku pracy. My w Polsce w tej chwili mamy dość rozbudowane, aktywne polityki rynku pracy, które są zupełnie niepotrzebne.
Znaczy wydajemy pieniądze które nic nie załatwiają, bo one są całkowicie niedopasowane do naszego systemu.
Opisanego przez Kodeks Pracy i przez system zasiłkowy. Po prostu nie pasują.
Te rzeczy trzeba dopasować po prostu. Duńczycy mają to dobrze zrobione, a my mamy to źle zrobione.
I tyle i trzeba to zrobić dobrze, a nie źle. Rozumie, tylko ja się pytam bardziej o pana pogląd w którą stronę będzie szedł rząd?
Czy to będzie słuchanie się tego to co pan mówi, czy raczej rozdawanie kolejnych pieniędzy i gaszenie pożarów tam gdzie ten pożar wybuchnie?
Pieniędzy, ich inwestowania pewnie teraz będzie gorzej trochę niż do tej pory.
Rząd na pewno będzie raczej robił, starał się robić prawdopodobnie to co już robił od jakiegoś czasu, to znaczy - szukał nowych, niskich podatków.
Zamiast właśnie tak jak ja proponuję, ujednolicić system, uprościć, zrobić system prosty za pomocą można powiedzieć jednego podatku, no to nie jest idealnie jeden podatek.
Ale niewielkiej liczby podatków, a rząd będzie prawdopodobnie raczej, no można powiedzieć - zamiast podnieść VAT na cukier, no to rząd wprowadza podatek na cukier.
Dodatkową opłatę, przepraszam na cukier. To taką opłatę można wprowadzić na bardzo wiele rzeczy.
I możemy się spodziewać, że na coraz więcej rzeczy będą te opłaty niestety, ponieważ to psuje ostatecznie system podatkowy.
Komplikuje go bardzo mocno. Na koniec spytam o jeszcze jedną rzecz. O podejście naszego społeczeństwa do tego kryzysu.
Dużo w ostatnich latach mówiło się o rynku pracownika. O tym, że mamy młode osoby które nie są zbyt chętne do pracy, że podchodzą do tej pracy w sposób luźny.
Profesor Szarfenberg ostatnio w wywiadzie dla Money.pl mówił, że pierwszy raz te młode osoby ktoś zwalnia, a nie oni się zwalniają.
My tutaj na łamach WP też używaliśmy takiego sformułowania, że to jest taki Stan Wojenny na miarę XXI wieku, że moje pokolenie, pokolenie 20, 30-latków przeżywa swój mały Stan Wojenny.
Myślę, że to jest pewna przesada jednak Stan Wojenny wyglądał inaczej - proszę spytać rodziców.
Przesada, ale jednak. Ja byłem małym dzieckiem w Stanie Wojennym, to nie pamiętam ale. Na nasze czasy Stan Wojenny.
Pana zdaniem, to wymusi zmiany społeczne? Sprawi, że bardziej w stronę pójdziemy może Korei Południowej? Tych tygrysów tak zwanych azjatyckich.
Których praca staje się etosem w którym więcej kładzie się nacisku na to żeby pracować, a nie na wolności obywatelskie i tak dalej?
Rynek powinien być konkurencyjny, także rynek pracy. Oczywiście czasami możemy mieć sytuacje na przykład monopolistyczne. Monopson to jest taka sytuacja.
Kiedy w jakiejś miejscowości jest jeden dominujący pracodawca.
To zwłaszcza w mniejszych miejscowościach może mieć miejsce.
I to wymaga specjalnych rozwiązań. No ale pytanie czy jest nam potrzebna bardzo szczególna ochrona miejsc pracy.
Relatywne do znacznie większej konkurencji. W sytuacji na przykład wielkomiejskiej, gdzie to bezrobocie jest generalnie, przeciętnie niskie.
I można powiedzieć, że każdy kryzys oczywiście zostawia za sobą też, po fale zniszczeń w jakimś sensie i to także indywidualnych losów złamanych.
To się może wydarzyć, ale z drugiej strony też stwarza bardzo wiele szans i też jest pewną nauką.
Tak jak kryzysy życiowe, w naszym własnym życiu. Prawda? Rozwody, małżeństwa, dzieci, choroby - wszystkie te rzeczy czegoś nas uczą.
196 reakcji
21
175
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)